Straciłeś po raz kolejny słowa,
które miały dla ciebie znaczenie w danej chwili, w danym tobie momencie. Cóż z tym zrobić? Odpowiedź jest niby prosta, pisać od
nowa. Lecz jak odnaleźć coś, co umknęło
i nie zapisało się w twej świadomości. Tworzyć nowe, niby prosta rzecz. Jednak
myśl o stracie, nie daje spokoju. Utrata myśli straconych, obciąża mnie,
ciebie, i każdego kto je stracił. Myślisz, że je odnajdziesz. Nigdy nie odnajdziesz, tego co stracone. Spoglądasz w niebo, oślepia ciebie blask
słońca, a jednak się w nie wpatrujesz i nie ma na to logicznego
wytłumaczenia. Spoglądasz w niebo i
widzisz księżyc, jego blask, spadające gwiazdy, a pośród nich nadzieje, która
nie nadejdzie, a mimo to. Również nie ma na to logicznego wytłumaczenia, a
jednak w nie się wpatrujesz. Może dla tego że przenoszą nas w przestrzeń. Niosą nas w przestrzeń, po to by dać nam,
właśnie te chwile. Chwile, które dają nam możliwość szybowania, lotu wśród nich
i nieograniczonej wolności myśli. Możesz
wyrazić w nich wszystko. Tego nikt tobie nie zabroni. Jesteś sam słowem. Jesteś sam twórcą słów.
Jesteś za nie odpowiedzialny. Jesteś sam
krytykiem karcącym siebie samego, kiedy zmieniasz zdanie. To niezwyczajne, to nadnaturalne, lub
też nie. Dobrze byłoby gdybyś to dostrzegł. Słowa wciąż wirują wokół twego jestestwa. Tutaj jednak pojawia się trudność. Wiara w
siebie, też ma swe granice. Pierwsza próba, druga nieudana, i następne
zniechęcają. Mimo to wierzysz, że będzie inaczej, a nawet lepiej. Może przyjść dzień, kiedy trzeba się pogodzić
z rzeczywistością. Lecz z jaką? Przecież
sam jesteś jej kreatorem. Czasami robisz
uniki, by nie stanąć z prawdą twarzą w twarz. Udajesz sam przed sobą, byle
tylko nie poczuć bólu. Masz doświadczenie i wiesz czym on jest, nie chcesz by
do ciebie wrócił. Lecz nie dostrzegasz,
jaką przychodzi ci za to płacić cenę. On
wróci w dwójnasób, a czy tym razem go zniesiesz? Daj sobie szansę, jeśli jeszcze możesz. Nie
odwracaj głowy, unieś ją do góry i spójrz jej prosto w oczy rzucając wyzwanie. To nie ty jesteś przegrany, tylko czasami
brakuje słów w odpowiedniej chwili.
iść do przodu. bez wzglę na to co stracisz jak czołg przeć do przpdu po swoje.
OdpowiedzUsuńTrzeba zatem dbać o to by słońce zawsze dostawało sie do naszych serc:) Uwielbiam też chmury, uwielbiam Księzyc. To sa najlepszy "przyprawy" do słonecznych dni.. a czasem pocieszyciele kiedy słońca brak.
OdpowiedzUsuńSzansa? zawsze, choć czasem inna niż się spodziewamy :)
..nigdy nie lubiłam zmian.. teraz wiem, iż są one nieuniknione w naszym życiu..
OdpowiedzUsuńTwój tytuł 'zmiany', nie wiem dlaczego?, skojarzył mi się teorią Heraklita z Efezu 'Phanta rhei' - bo przecież nie ma nic stałego..
..nasze myśli, wciąż przepływają, pulsują, umykają.. piękne momenty, cudowne chwile nie zatrzymują się, tylko mkną przed siebie..
..cokolwiek się zdarzy, czy jest dobre, czy nie, jakoś musimy przez to przejść..
czasem jest ciężko i źle.. lecz od nas samych zależy, jak będziemy iść przez życie, czy potrafimy uśmiechnąć się? ..zawsze staram sie we wszystkim szukać piękna, nasączać duszę dobrymi rzeczami i zachować dystans..nie ma przegranych, są tylko różne sytuacje.. i..trzeba iść wciąż w stronę słońca..
- pozdrawiam ciepło :)
zmiany nie musza być złe trzeba umieć docenić nawet blask księżyca i spadające gwiazdy bo warto zobaczyć jak spadają trzeba umieć isc do przodu mimo ze czasem trudno patrzeć w lusterko
OdpowiedzUsuńnie każda zmiana jest dobra, ale najgorszym jest stać w miejscu:)
OdpowiedzUsuńOstatnio natrafiłam na cytat, że boimy się zmian, bo nie chcemy się rozstawać z tym z czym nauczyliśmy się zyć - coś w tym jest. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkomentarz mój wżarło gdzieś:( a ja się tak starałam:/
OdpowiedzUsuńochrzan dotarł i za skutkował:)choć czasem porządne lańsko mi by się przydało
OdpowiedzUsuńale przyznaje się dziś kolejna porcja dżemu z cukinii:) i w bioderka nie pójdzie bo to eko a jak kuzynka mówi eko to samo zdrowie:)
Ile straciłam i nie odzyskałam
OdpowiedzUsuńIle zgubiłam i nie znalazłam
Ile chwil mi uciekło
Nigdy nie odzyskanych
Powstają nowe nie te same
Pozdrawiam serdecznie
Straconego czasu się nie odzyska
OdpowiedzUsuńAle każdy dzień rozpoczyna nowa myśl
nowa nadzieja na lepsze jutro
Wszystko płynie... Zmiany sprzyjają rozwojowi!
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie pozdrawiam.B.
Zmiana...ta się szykuje w moim życiu i wiem, że będzie bolesna i towarzyszyć jej będzie ogromna pustka i słów też mi zabraknie. Aż się boję...
OdpowiedzUsuńDziękuję Piotrze za wizytę i słowa otuchy ale niestety dla Sprytki nie ma już ratunku... Zazdrość, o ktorej piszesz może być inspirująca (oby w pozytywnym aspekcie) więc Ci jej nie zabraniam. Ale znielubić się nie pozwalam.
Pozdrawiam serdecznie.