Bywają dni, kiedy nadzieja w pełni
swego lotu składa skrzydła. Wiatr zamiast ją nieść pod sklepienie niebios,
kieruje wprost ku ziemi, by tam poległa wraz z niespełnieniem. Bywają również dni, kiedy ta sama nadzieja
rozwiewa czarne chmury i wędruję wprost ku przestworzom, niedająca się
zatrzymać w drodze, ku czekającemu na nią wszechświatowi. Wybór należy do ciebie. Poddać się, czy
walczyć? Oddać się nieznanemu, przyjąć
jego otwarte ramiona, mimo niepewności czy ciebie przytulą, czy też wręcz zgniotą?
Czy też, od razu zrezygnować pogrążając
się w bierności, tym samym skazując się na przegraną? Stajesz się sercem niewidzialnego, lecz
istniejącego w tobie zegara. Jego wahadłem, które odmierza stały niezmienny
rytm, dopóki sumiennie go nakręcasz, pilnując by nie nadwyrężyć jego sprężyny,
zbyt gwałtownym ruchem. Stać się może,
że czyjaś ręka sięgnie twego wnętrza, a ty sam początkowo nie poczułeś jej
dotyku. Jej dłoń zaburzy dotychczasowy rytm, do którego byłeś przyzwyczajony. Tryby
twego mechanizmu, zaczynają zmieniać czasoprzestrzeń. Początek jest niezwykle trudny, powolny.
Pojawiają się zgrzyty kół zębatych, od lat przyzwyczajonych do swej
jednostajnej pracy, a teraz zmuszone do jej zmiany. Jakimże obciążeniem, jest dla nich, ta
nieoczekiwana zmiana. Lecz, cóż się
dzieje. Ta sama dłoń, która odważyła się sięgnąć twego wnętrza, może się okazać
zbawienną dla dalszego istnienia zegara. Być może właśnie ona, na nowo naoliwi
zgrzytające koła zębate i da im nowe życie.
Czas zmieni swe proporcje, nie musząc być jak dotychczas jednostajnymi. Będzie zwalniał w chwilach szczęśliwych, a
przyśpieszał w chwilach złych, niechcianych.
Wahadło, sercem zwane przy każdej kolejnej godzinie, zacznie na nowo
bić, wraz z miłości drżeniem. Przyjdzie czas, gdy porzucisz cielesność, by
stać się duszą w obłokach. Być może, już
za jedną chwilę, być może jutro, lub też za czas nieodgadniony. Być może, twój
zegar światła wybiję godzinę ostatnią w chwili, gdy nie spełnisz swych
marzeń. Dlaczego więc pozbawiać się
nadziei, która jednak może być spełnieniem.